Przejdź do głównej zawartości

Moje świadectwo bycia w oazie


W oazie jestem 6 rok. Wszystko zaczęło się od chęci aby ktoś zaakceptował mnie taką jaką jestem, aby zaakceptował to że wierze i że Bóg jest dla mnie kimś bliskim. Potem poszło jakoś w górki, spotkałam na dyżurze w szkole księdza który pomógł mi dotrzeć do księdza który zajmuje się oazą. On zaproponował mi abym pojechała na oazę modlitwy miedzy czasie formując się. Pojechałam na ONŻ I potem formowałam się pod jego opieką i został moim kierownikiem duchowym i stałym spowiednikiem po czym pojechałam na ONŻ II i dalej formowałam się w małej grupce ale już w Lublinie. Po powrocie z ONŻ II wstąpiłam do diakonii ewangelizacji. Tu kontynuowałam także formacje po ONŻ III. Po 2 latach formacji w diakonii i po doświadczeniach jakie otrzymałam od Boga podjęłam się prowadzenia grupy, zaangażowałam się bardziej w oazie, podjęłam się bycia animatorem liturgicznym. Grupa nadal funkcjonuje sprawnie, wspólnota angażuje się w obstawę Mszę Świętą i w nabożeństwa okresowe na miarę możliwości każdej z grup. Żeby nie było tak słodko to dodam że czasami brakuje nam motywacji aby przyjść na oazową Msze ale i tak jest super że nam się chce pokonać dodatkowe km poświęcić czas na dojechanie do kościoła akademickiego na wspólnotową Msze. Poczułam się odpowiedzialna za oazę dlatego w tym roku zdecydowałam iż przyjmę krzyż animatora. Czasami żartuje sobie że zwiedzam diecezje bo jako animatorka na rekolekcjach wakacyjnych byłam już z trzema diecezjami. Ale żadnego z tych momentów nie żałuje, każdy był owocny. 😀

Jestem przekona że w znalezieniu tej właściwej grupy czyli oazy miał swój wielki udział Duch Święty.  Zachęcam was do dołączenia do oazy bo warto. 

Od tego roku należę do diakonii liturgicznej. Mamy super skład i super ks. Tak jak do tej pory angażuje się, ale tym razem jestem od ogarniania spraw technicznych 😀

W razie pytań co do skrótów oazowych i nazewnictwa zapraszam do pisania komentarzy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dary Ducha Świętego

DARY DUCHA ŚWIĘTEGO w nauczaniu papieża Franciszka (cykl katechez wygłoszonych w ramach Audiencji Generalnych w 2014 roku) Duch Święty stanowi to, co ożywia, siłę życiową Kościoła i każdego chrześcijanina z osobna: jest miłością Boga, który z naszego serca czyni swoje mieszkanie i wchodzi w komunię z nami. Jest On zawsze z nami. Jest w nas zawsze, w naszym sercu. Sam Duch jest "darem Bożym" w najwyższym stopniu (por. J 4,10) i sam z kolei udziela tym, którzy Go przyjmują różnych darów duchowych. Kościół wyróżnia ich siedem. Jest to liczba, która symbolicznie mówi: pełnia, całość. Uczymy się o nich przygotowując się do sakramentu bierzmowania, a przyzywamy ich w starożytnej modlitwie nazywanej "Sekwencją do Ducha Świętego". Są to dary: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej. DAR MĄDROŚCI 1. Tak więc pierwszym darem Ducha Świętego według tego tradycyjnego wykazu jest dar mądrości. Nie chodzi tylko o ludzką mądrość, będącą owocem pozna...

Grzech ciężki czy lekki

C zy to już grzec h ciężki czy jeszcze lekki? Jak je rozpoznać? Ks. Michał Lubowicki - 10.04.17 Normalną drogą gładzenia grzechów lekkich jest praktykowanie chrześcijańskiej miłości, ożywianej uczestnictwem w Eucharystii i przełożonej na język codziennych postaw i działań. Grzechy popełniamy myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Każdy jest brakiem miłości wobec Boga i bliźniego, czyli chybieniem celu, do którego zostaliśmy stworzeni. Gdy wybieramy inny cel, gdy przedkładamy jakieś inne – mniej lub bardziej pozorne – dobro ponad miłość, mamy do czynienia z grzechem. Dzielimy je na lekkie i ciężkie. Na czym polega ten podział? Jak rozpoznać, czy mój konkretny grzech był lekki, czy ciężki? Grzech, na który mogę sobie pozwolić? Nie znajdziemy nigdzie pełnej, konkretnej listy czynów kwalifikowanych jako grzechy śmiertelne, choć czasem wydaje nam się, że jej istnienie znacznie uprościłoby sprawę. Jest to jednak sposób widzenia, który więcej wspólnego ma z prawem niż z miłością. A przecież g...