Przejdź do głównej zawartości

Wspólnota

Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Rz 8, 29

I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. Ef 4, 11-13

Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba. 1Kor 10, 17

Duch Święty, którego daje nam Jezus, buduje relacje i więzi między nami, tworząc z nas wspólnotę. Pierwsze wspólnoty chrześcijańskie powstały zaraz po Pięćdziesiątnicy, a więc po zesłaniu Ducha Świętego. Można powiedzieć, że od zesłania Ducha Świętego ujawnił się Kościół jako wspólnota uczniów Jezusa. Ta wspólnota rozszerzała się bardzo dynamicznie. Dzieje się tak również i dzisiaj.

Kościół na Soborze Watykańskim II, określając siebie, używa słowa koinonia, tzn. wspólnota. Ten wspólnotowy wymiar Kościoła jest bardzo istotny. Po Soborze w łonie Kościoła powstały i nadal powstają różne małe wspólnoty, ruchy, nowe stowarzyszenia. W takich wspólnotach urzeczywistnia się Kościół.


Wspólnota jest miejscem rozwoju nowego człowieka w nas. Tu spotykamy się na modlitwie, aby wielbić Pana i przyjmować umocnienie w Duchu Świętym. To tu, we wspólnocie, słuchamy Słowa Bożego - karmimy się nauką Chrystusa, aby wzrastać w wierze. Tutaj też doświadczamy miłości, akceptacji, przyjaźni - przez służbę, w której realizujemy ideał życia chrześcijańskiego. Tu rozpoznajemy nasze powołanie i otrzymujemy moc, aby iść tą drogą.

Wspólnota jest miejscem służby - tu ujawniają się charyzmaty, dary Ducha Świętego, które otrzymujemy dla wspólnego dobra. Tu, we wspólnocie, zjednoczeni wokół Chrystusa, sprawujemy Eucharystię, która jest źródłem i szczytem wspólnoty, która najbardziej tworzy wspólnotę.

Człowiek, który uwierzył w Miłość Boga, który z całą swoją grzesznością i małością otworzył się na Jezusa, uznając Go swoim Panem i Zbawicielem, powinien uczynić następny krok - wejść do konkretnej wspólnoty jako środowiska wiary, aby tam wzrastać w Duchu Świętym, wzrastać w nowym życiu, które otrzymał od Jezusa.

Trwanie we wspólnocie jest konsekwencją tej pierwszej decyzji - otwarcia się na Pana. Każda mała wspólnota odnajduje się w wielkiej wspólnocie, jaką jest Kościół Powszechny. Kościół jest posłany do świata, aby głosić Ewangelię i przemieniać świat. W tej misji Kościoła uczestniczą wszystkie małe wspólnoty, tak obecnie liczne. To jest podstawowe zadanie wspólnot i jest ono realizowane na różne sposoby.

Wspólnota- Kerygmat

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dary Ducha Świętego

DARY DUCHA ŚWIĘTEGO w nauczaniu papieża Franciszka (cykl katechez wygłoszonych w ramach Audiencji Generalnych w 2014 roku) Duch Święty stanowi to, co ożywia, siłę życiową Kościoła i każdego chrześcijanina z osobna: jest miłością Boga, który z naszego serca czyni swoje mieszkanie i wchodzi w komunię z nami. Jest On zawsze z nami. Jest w nas zawsze, w naszym sercu. Sam Duch jest "darem Bożym" w najwyższym stopniu (por. J 4,10) i sam z kolei udziela tym, którzy Go przyjmują różnych darów duchowych. Kościół wyróżnia ich siedem. Jest to liczba, która symbolicznie mówi: pełnia, całość. Uczymy się o nich przygotowując się do sakramentu bierzmowania, a przyzywamy ich w starożytnej modlitwie nazywanej "Sekwencją do Ducha Świętego". Są to dary: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej. DAR MĄDROŚCI 1. Tak więc pierwszym darem Ducha Świętego według tego tradycyjnego wykazu jest dar mądrości. Nie chodzi tylko o ludzką mądrość, będącą owocem pozna...

Świadectwo: Bóg, bliscy i ja

Czasami zastanawiałam się gdzie jest granica między pomaganiem innym, a zainteresowaniem sobą i polepszaniem relacji z Bogiem. W moim odczuciu granica jest bardzo cienka, czasami nawet nie zauważalna. Dostrzegalna tylko dzięki Bożemu światłu. Do niedawna wydawało mi się, że jeśli pomagam innym i skupiam dużo uwagi na tym aby inni byli zadowoleni to pomaga mi to w utrzymaniu bliskiej relacji z Bogiem. Myliłam się jednak, bowiem gdy skoncentrowałam się wyłącznie na pomaganiu innym tak bardzo chciałam wszystko idealnie zrobić i nikogo nie rozczarować, że radość która była na początku zamieniła się w złość. Z biegiem czasu zaczęła brać na siebie wiele obowiązków co doprowadziło do tego że zaczęłam nie panować nad rzeczami, które powinnam zrobić. Próbowałam jednocześnie zatapiając się w pomoc innym zapomnieć o swoich problemach. Pan Bóg odszedł na dalszy plan, pozostały tylko albo aż tylko codzienne Msze Święte. Na szczęście Bóg przy nas zawsze czuwa nawet wtedy, przede wszystkim wt...